Poznaliśmy się z Pauliną 2 lata temu...
Jednak byliśmy smutni mieszkając osobno...
Pewnego dnia przyszedł pomysł – kupmy mieszkanie!
Wybór nie był łatwy, aż nagle „VICTORIA” - spotkaliśmy się w połowie drogi (między Wilanowem a Tarchominem bo tam mieszkaliśmy). Zachwyceni piękną architekturą, cichą lokalizacją blisko centrum i pięknymi dużymi ogrodami nie zastanawialiśmy się długo, a planom na przyszłą aranżację nie było końca! Dodatkowo okazało się, że w te samej inwestycji nasi znajomi również kupili mieszkanie, więc miejsce nie było całkiem obce. Aby czuć się jeszcze bardziej „jak u siebie” udało się przekonać do „Mieszka” jeszcze jedną rodzinę. Finalnie przekonała nas obsługa handlowa oraz fakt, że byliśmy jednymi z pierwszych osób kupujących w inwestycji Mieszko i mieliśmy pełny przekrój mieszkań do wyboru. I wybraliśmy!
Minął zaledwie rok i nadszedł czas odbiorów i wykańczania wnętrza... i oczywiście pomysłom nie było końca...
Zachwyceni możliwościami zaczęliśmy spełniać nasze marzenia...

również dzięki Wam